w serwetce letniej była przerwa techniczna i już od jutra wracamy do supłania.
miało być tak ładnie, no ale będzie inaczej.
no i nastąpił koniec obwarzanków czyli - serwetki z grubych nici poprawiać już nie mam zamiaru, zakończyłam ją tak jak jest, wygląda fatalnie i bardzo widać miejsce łączenia, no ale już nie mam siły jej poprawiać.
ale jak w miejscu łączenia postawi się ładne puzdereczko to nic nie widać :D
nawet nie miałam siły jej prasować...
serwetkę z Aidy 30 niestety muszę poprawić - zobaczcie jak dużo zrobiłam już tego rzędu...
i to wszystko musiałam odciąć :(
żal, no ale cóż - tak bywa. zrobiłam już kolejny rządek i nie będzie to ostatni - jutro szczegóły.
pozdrawiam wszystkich i dziękuję Wam za cierpliwe czekanie na kolejny rządek ;-)
ściskam wszystkich
Renulek