jakiś amok mnie ogarnął i ciągle tworzę kolejne jajeczka, wyliczyłam, że w sumie zrobiłam już ich ponad 30 sztuk, kończą mi się powoli drewniane jaja, chyba będę musiała zamówić nowe. byłam pewna, że wystarczy mi jeszcze na kolejne święta a tu zonk :-D zostało mi zaledwie kilka sztuk.
a oto nowe jajeczko...
i jeszcze jedno...